Bezpieczna farmakoterapia

Farmakoterapia, czyli leczenie chorób przy użyciu leków – farmaceutyków, to najpopularniejsza metoda leczenia stosowana we współczesnej medycynie. Aby była ona jednak skuteczna i bezpieczna, trzeba przestrzegać zaleceń lekarskich i producentów leków oraz w przypadku leczenia kilku przypadłości u różnych specjalistów – informować lekarzy o wszystkich przyjmowanych obecnie farmaceutykach.

Zalecenia lekarskie

Ogólnie przyjętym w medycynie celem farmakoterapii jest osiągnięcie maksymalizacji korzyści przy równoczesnym minimalizowaniu powikłań, a podstawowym elementem zapewniającym pożądany efekt terapeutyczny jest systematyczność i poprawność stosowania leków. Dlatego przestrzegać należy zarówno przepisanych dawek jak i pór przyjmowania leków (rano, popołudnie, wieczór). Co więcej, o możliwie tych samych godzinach, aby odstęp pomiędzy poszczególnymi dawkami, czy też różnymi lekami był stały, co wpływa na ich działanie (czas uwalniania leku, jego metabolizowanie i wydalanie z organizmu). Nie wolno zapominać o lekach i pomijać kolejnych dawek, ponieważ może to spowolnić lub zatrzymać leczenie, a nawet spowodować pogorszenie stanu zdrowa – w tym przywrócić nawroty różnych objawów choroby. Lekarze przestrzegają również przed samodzielną zmianą dawek leków,  np. ich ograniczaniem, gdy poczujemy się lepiej, lub zwiększaniem, aby „poprawić”, czy też przyspieszyć leczenie. Takie samowolne działania z pewnością nie przyniosą zamierzonych skutków terapeutycznych, a mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia i zaprzepaścić wcześniej osiągnięte już efekty terapeutyczne.

 Leki a jedzenie

Nie bez znaczenia jest również dopasowanie przyjmowania leków do spożywanych posiłków. Są leki, które należy przyjmować na czczo, przed posiłkami i takie, których na czczo przyjmować zdecydowanie nie wolno. Zanim więc sięgniemy po lek, zapytajmy lekarza lub ew. farmaceuty o interakcje leku z posiłkami lub zapoznajmy się z ulotką producenta. Interakcje takie są bardzo ważnym i niestety najczęściej bagatelizowanym elementem leczenia. Oprócz tego, czy powinniśmy przyjmować lek przed posiłkiem, w jego tracie , czy też po, ważne jest również to co jemy (niektóre schorzenia i farmaceutyki na nie stosowane wymagają stosowania odpowiedniej diety) i czym lek popijmy (np. sok grejpfrutowy może wywołać wiele niepożądanych interakcji z różnymi grupami leków, a mleko osłabić np. działanie antybiotyku), dlatego leki zawsze najbezpieczniej popijać wodą. Warto również wiedzieć, że niektóre pokarmy lub napoje takie jak: czekolada, wino, kawa, herbata, sery pleśniowe, tłuste potrawy, wspomniany już sok grejpfrutowy, wędzone ryby czy oliwki, mogą istotnie zakłócać przebieg farmakoterapii, ponieważ zawierają one równe substancje aktywne, które wpływają na funkcjonowanie enzymów wątrobowych uczestniczących w metabolizmie leków. Szczególnie negatywny wpływ na przyjmowanie leków ma alkohol, który może tworzyć z nimi niebezpieczne, nawet zagrażające życiu, toksyczne interakcje.

Wielochorobowość – wielolekowość

Znaczna część pacjentów, zwłaszcza starszych, cierpi na kilka, często przewlekłych schorzeń równocześnie i zmuszeni są oni przyjmować leki przepisane przez kilku specjalistów. Na efekt farmakoterapii mogą wpływać w takim wypadku zarówno same choroby jak i współprzyjmowanie różnych leków, które mogą tworzyć pomiędzy sobą szkodliwe interakcje., np. nasilać lub osłabiać swoje wzajemnie działanie, lub też powodować różne niepożądane skutki uboczne. Specjaliści podkreślają równocześnie, że najczęstszymi czynnikami ryzyka powikłań farmakoterapii są, obok współistniejących chorób, złe nawyki dietetyczne, nałogi oraz uzależnienia. Aby zminimalizować ryzyko działań niepożądanych farmaceutyków lekarze zachęcają pacjentów do sporządzenia list przyjmowanych przez siebie leków, które należy zabierać na wszystkie wizyty i  okazywać lekarzom. Osobista lista leków jest także bardzo pomocna, a wręcz niezbędna, w nagłych przypadkach np. dla ratowników medycznych, czy przy przyjęciu na SOR. Aby lista taka spełniała swoje zadanie powinna zawsze zawierać aktualne i pełne informacje. Trzeba też pamiętać, aby znalazły się na niej zarówno leki przepisywane przez lekarzy jak i te kupowane bez recepty oraz zażywane suplementy.

– Pacjenci ZLO, którzy korzystają z Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz poradni specjalistycznych spółki takiej listy sporządzać nie muszą. Dane medyczne pacjentów, w tym wykaz przyjmowanych przez nich leków, razem z tymi zgłoszonymi w wywiadzie lekarskim przyjmowanymi bez recepty i suplementami, znajdują się w ich osobistej kartotece, dostępnej na stronie internetowej ZLO, w strefie pacjenta w „mojej aktówce”. Dzięki temu rozwiązaniu pacjenci mają pełny dostęp do swoich danych medycznych. Nie tylko do listy przepisanych leków, ale i do informacji o odbytych wizytach, rozpoznaniach, procedurach, usługach oraz wynikach badań laboratoryjnych. Poprzez system można też przekazać dokumentację medyczną do spółki – mówi Jacek Nowak, prezes Zespołu Lecznictwa Otwartego w Jaworznie. – To nowoczesna i bardzo użyteczna funkcjonalność poprawiająca czas i skuteczność leczenia. Dzięki niej pacjenci mają pewność, że lekarz, który ich przyjmuje, w tym np. lekarz rodzinny w innej przychodni, niż ta, z której korzystali wcześniej, lub lekarz pełniący zastępstwo, mają pełen podgląd do historii ich chorób, zaleceń lekarskich i wyników.

 Bez recepty – bez kontroli

Leki sprzedawane bez recepty zyskują coraz większą popularność. Szacuje się, że obecnie ok. 25 proc. zażywanych przez Polaków leków to te kupowane bez recepty. Oprócz nich coraz częściej pacjenci sięgają też po intensywnie promowane suplementy diety. I choć w reklamach producenci leków bez recepty zgodnie z nakazem prawnym, informują, że „przed przyjęciem leku należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą…” niestety robi to mało kto. A szkoda, ponieważ leki bez recepty i suplementy diety zawierają różne substancje aktywne, które mogą wywołać poważne interakcje i działania niepożądane, szczególnie wymieszane ze sobą lub lekami przepisanymi przez lekarza. Z sondażu CBOS przeprowadzonego pod koniec 2016 r. wynika, że prawie 90 proc. dorosłych Polaków stosuje suplementy diety i leki dostępne bez recepty. Co więcej pomimo tego, że 71 proc. Polaków deklaruje, że zdaje sobie sprawę z potencjalnego negatywnego wpływu leków bez recepty na zdrowie, aż 28 proc.  badanych przyznała, że zdarzyło im się stosować takie środki w niewłaściwy sposób – zwiększając zalecaną dawkę, przedłużając czas terapii lub lekceważąc skutki uboczne i przeciwwskazania. Pacjenci traktują leki bez recepty jako produkty bezpieczne, które można stosować bez ograniczeń. Z tego powodu często nie informują lekarzy o ich przyjmowaniu (stąd często stosowana w medycynie określenie „leki ukradkowe”), co stanowi istotne zagrożenie dla ich zdrowia. Podobnie sprawa ma się z suplementami, których wiele nie przeszło urzędowego procesu rejestracji Te uznawane za absolutnie nieszkodliwe specyfiki mogą tymczasem spowodować m.in. uszkodzenie wątroby, podwyższenie ciśnienia krwi, czy nasilać działanie leków przeciwcukrzycowych i przeciwzakrzepowych. Dlatego przed przyjęciem produktu leczniczego dostępnego bez recepty lub suplementu diety warto zastanowić się, czy jest on nam naprawdę potrzeby i koniecznie skonsultować jego przyjmowanie z lekarzem lub farmaceutą – szczególnie jeśli przyjmujmy w tym czasie inne, zalecone przez lekarzy, farmaceutyki.

 

Czy wiesz, że…

W medycynie, obok popularnego efektu placebo (poprawy stanu zdrowia mimo podania obojętnej dla organizmu substancji) wyróżnia się również – zwanego jego złym bliźniakiem – efekt nocebo. Efekt nocebo obserwujemy, gdy u danej osoby występują negatywne objawy zdrowotne, pomimo że do organizmu nie została dostarczona szkodliwa substancja, a jedynie dana osoba uwierzyła, że tak właśnie się stało. Jeśli np. lekarz prowadzący poinformuje pacjenta o możliwych działaniach niepożądanych stosowanego leku, ryzyko ich wystąpienia jest istotnie większe. Na skutki uboczne leków najczęściej uskarżają się pacjenci szczegółowo studiujący ulotki dołączone do leków oraz pacjenci, którym zmieniono leki lub ich dawki. W ramach efektu nocebo, pacjenci często obserwują także gorsze działanie odpowiednika leku niż droższego oryginału o tym samym składzie, wierząc, że droższy produkt znaczy -lepszy produkt.